Pokazywanie postów oznaczonych etykietą epidemia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą epidemia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 lutego 2021

BLOG JAK KSIĄŻKA i PŁYTA


Cała historia uczucia Ingi i Bartka jest zawarta w książce Miłość w czasach epidemii. Tutaj znajdują się materiały,  które w większości się w niej nie znalazły i stanowić mogą uzupełnienie. Szczególnie dla zrozumienia emocjonalnej warstwy rodzenia się oraz przeżywania przez Ingę nowego, innego i bardzo specyficznego rodzaju miłości. W zamyśle wpisy na blogu są także formą interakcji z czytelnikami książki. Dlatego na końcu każdego z nich jest wskazana strona (lub strony), do których są nawiązaniem. 
Każdy wpis kończy piosenka, korespondująca z jego treścią - bo często muzyką łatwiej i lepiej wyrazić emocje, niźli tylko samym słowem. 
Miłego czytania i słuchania. 

(55) NIEKOŃCZENIE, CZYLI CO PRAWDZIWIE SIĘ ZACZYNA - NIGDY SIĘ NIE KOŃCZY

 

Podobno zaczynamy żyć naprawdę, gdy przestajemy się bać życia. Wtedy, gdy czasem coś wymknie się z naszych założeń czy planów. Ale nie dlatego, że coś zrobimy nie tak, tylko dlatego, że zrobimy coś aż nadto. Kiedy staramy się za bardzo, nawet wzbraniając się przed tym. I wtedy nadchodzi rewolucja własnych poglądów, przekonań i odczuć. Dotychczasowego spojrzenia na więzi z ludźmi. Także na związek z tą drugą osobą i jego naturę. I pokonamy wszystko, nasze ograniczenia, nawet własny lęk, żeby poczuć się inaczej, by poczuć to szczęście, ten spokój i siebie, od początku do końca...

piątek, 15 stycznia 2021

(51) SZCZĘŚCIODZIAŁ

 


 Christopher McCandless, bohater „Wszystko za życie” mówił, że szczęście jest prawdziwe tylko wtedy, kiedy możemy je dzielić z innymi. Dotyczyć to może także wyjścia poza tę najbliższą, intymnie dwuosobową relację. Wtedy, gdy eksploduje w nas potrzeba podzielenia się naszym szczęściem z całym światem. A w każdym razie przynajmniej z tymi, którzy są dla nas ważni. Najczęściej tak właśnie jest, że gdy jesteśmy z tą drugą osobą, to na początku pragniemy, żeby świat wokół przestał istnieć. Aby być tylko we dwoje na prawie bezludnej wyspie miłości. Ale nasyciwszy się sobą w tej pierwotnej totalności, zaraz potem nie chcemy już istnieć bez tego świata. Stąd bierze się takie pragnienie opowiedzenia siebie innym, swoich najlepszych uczuć i najpiękniejszych emocji. Wykrzyczenie swojego szczęścia i opowiedzenia go samym sobą. Pokazania śmiejącymi się oczami, wewnętrznym spokojem, nowymi pomysłami, realizacją marzeń, ukojeniem, pokonywaniem barier i przeszkód. I podzielenia się ze światem kimś ważnym, kto właśnie pojawił się obok nas. I został.

piątek, 8 stycznia 2021

(50) LĘKAJĄC SIĘ

 


A Ty, jak często się boisz? Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko rozumieć - choć to fraza ulokowana w innym historycznie kontekście, to raz wypowiedziana na zawsze stała się twardym stwierdzeniem. Drogowskazem dla milionów. A w zasadzie myślą o tym, co faktem może się stawać. Filozoficznie osadzone, empirycznie weryfikowalne, życiowe i zwyczajnie mądre słowa Marii Skłodowskiej-Curie, są odważne, dające nadzieję i odpowiednią perspektywę.

Czym jest lęk i dlaczego towarzyszy nam bardziej lub mniej wyraźnie przez całe życie? Dlaczego zawsze znajdziemy sobie powód dla lęku? Jak należy sobie z nim radzić? Opisano to już tysiącami słów, opublikowano na milionach stron czy tryliardach bajtów. Przeprowadzono tyleż samo dysput, rozważań, badań, rozkładając lęk jako problem na czynniki pierwsze.

piątek, 25 grudnia 2020

(48) MIEJSCA


Życie wiąże nas z różnymi miejscami. Pierwsze, choć nie jest naszym wyborem, to pomaga nam dostrzec z czasem to, czego potrzebujemy. Późniejsze (lub może wciąż te same) dla jednych pozostają krótką przystanią dla innych stałym portem, bezpieczną enklawą. Ale to jak czujemy się w nich, jak funkcjonujemy w ich przestrzeni zależy od tak wielu czynników, że w zasadzie nie potrzebujemy ich ani poznać, ani zdefiniować. Wystarczy, że są. Przyjmujemy te miejsca jako coś naszego. Po prostu jest nam w nich zwyczajnie dobrze, albo robimy wszystko, żeby tak było. Każdy z nas wraca przecież wiele razy tam, gdzie czuje się jakoś wyjątkowo. Nie do końca jednak jesteśmy pewni, czy to te miejsca kształtują coś w nas czy odwrotnie, to my kształtujemy je sobą. Ważne jest, żeby się w nich odnaleźć, związać myśli i emocje, uchwycić spokój. Bo przecież nasze miejsca w życiu sprawiają, że, choć to subiektywne, czujemy się w nich bezpiecznie i jesteśmy w nich sobą. Na tyle ile możemy. W nich nie udajemy, wszystko tu dzieje się naturalnie i prawdziwie.  I nawet zupełnie nieświadomie, to właśnie w nich czy poprzez nie, pokazujemy siebie i naszą codzienność. A one same grzejąc noce i dni, mogą przecież wiele o nas powiedzieć. Skoro my będziemy się widzieć w nich, to i w nich zobaczą nas inni.

piątek, 4 grudnia 2020

(45) PRZEKRACZAJĄC PRZEZNACZENIE

 

Przeznaczenie stanowi pretekst dla zwalniania nas z odpowiedzialności za nasz los. Sprawia, że w ręce nieokreślonego oddajemy to, co ma się wydarzyć. Ściągamy z siebie presję tego wszystkiego, na co wydaje się, że nie mamy wpływu. Przeznaczenie racjonalizuje strach przed tym czego nie chcemy. Nie pragniemy. Albo wręcz się boimy. Ale strach ten można przezwyciężyć poprzez porzucenie zdawania się na ślepy los. Gdy podejmujemy decyzję, zostawiamy przeznaczenie za sobą. Bierzemy sprawy w swoje ręce. Upodmiotowiamy się jako twórca dzieła, wychodząc z roli tworzywa, kształtowanego wolą i działaniem innych. Stajemy się murem, za którym sami chcemy ochronić to co dla nas ważne.

piątek, 27 listopada 2020

(44) SUBSTYTUCYJNOŚĆ EGOIZMU

 

Poszczególne fazy ludzkiego życia można podzielić ze względu na sposób zaspokajania potrzeb emocjonalnych. W ramach algorytmu takiego zaspokojenia potrzeby zataczają koło, krążąc wokół ego. Rodząc się i przez pierwsze lata życia, żyjemy tylko dla siebie. To „ja” jest w centrum prywatnego wszechświata i to poprzez nie definiujemy szczęście. I trudno mówić w takim przypadku o egoizmie. Nie wybiera się siebie kosztem innych, tylko „ja” jest jedynym możliwym odniesieniem wszystkiego wokół.

wtorek, 10 listopada 2020

(42) ALL-IN


Można smakować życie po kropelce, ale można też pić z jego źródła dużymi łykami. Można budować siebie od wewnątrz małymi krokami relacji z drugą osobą albo rzucić się na głęboką wodę. Można powoli dorzucać do puli emocji żetony zainteresowania, pragnień i odkrywanych potrzeb, ale ma się także uświęcone doświadczeniem prawo do postawienia wszystkiego na jedną kartę. W pierwszej sytuacji doświadczenie daje nadzieję, że kolejne kroki będą tylko wzmagać ekscytację. Będą budowały pożądanie, chęć dawania siebie i potrzebę coraz to większej bliskości. Zagranie o wszystko jest racjonalne tylko wtedy, gdy perspektywa kolejnego dnia może przynieś ze sobą ryzyko niezawinionej klęski. Gdy niepewność jutra może zabrać wszystko to, co do tej pory było i dalej jest na wyciągnięcie ręki.

piątek, 6 listopada 2020

(41) OCZEKUJĄC W ZAKAMARKACH WYOBRAŹNI














 Są różne rodzaje czekania. Pierwsze niecierpliwe, czasami wręcz sprawiające ból. Bywa torturą dotykającą niepewnością i niepokojem czy kiedyś się skończy. Drugie czekanie jest beznadzieją świadomości, że to coś na co czekamy, nigdy nie nadejdzie. A pomimo tego, czekamy z nadzieją na cud, który się nie nadchodzi. Wreszcie trzeci typ jest najbardziej nieoczywisty. Z jednej strony naznaczony jest niespokojnym trwaniem w tym co ma nadejść, ale z drugiej daje czas na to, żeby przemyśleć całą sytuację i jej kontekst. Daje szansę, żeby zrozumieć. A gdy już przyjdzie takie poznanie, to napięcie czekania zmienia się w nadzieję oczekiwania. Dotychczasowy niepokój racjonalizuje się w tęsknotę za tym, czego lub kogo przyjścia pragniemy. 

wtorek, 3 listopada 2020

(40) SPEZZATURA


Szukając w życiu spokoju szuka się takiej niewymuszonej lekkości. Takiej niekonieczności wpisywania się w obce sobie wzorce. Bo przecież tak niewiele trzeba, żeby żyć w zgodzie z samym sobą. Można cieszyć się wtedy wolnością bycia kochanym i kochającym zarazem. Kochanym, nie oczekując niczego co miałoby nam się należeć, za to w radości dbającym o to, co ktoś ci może dać. Empatycznie kochającym w sposób znamienny dla dojrzałej miłości, ciesząc się gdy ktoś przyjmuje wszystko to, czym chcemy go obdarzyć. Taka niewymuszona lekkość, najlepiej doprawiona jeszcze odrobiną samozadowolenia, sprawia, że czujemy się wyjątkowo i tak samo jesteśmy odbierani przez innych. 

piątek, 30 października 2020

(39) NA DRUGI RZUT OKA

 

Psychologowie twierdzą, że najważniejsze jest pierwsze wrażenie. To ono jest stelażem, na którym zbudowana jest konstrukcja opinii i sądów. Wynika to z faktu, że dominująca większość informacji docierających za pomocą świadomości opiera się na tym co rejestrowane za pomocą wzroku. Natłok wizualnych wrażeń przytępia logiczność myślenia i sprawia, że pierwszym wrażeniem kupujemy lub nie, to co widzimy. Potem następuje refleksja. Albo zostawia pierwotne baczenie spraw, albo następuje korekta sądów, czasami gwałtowna. Mechanizm psychologiczny i społeczny sprawia, że czasem trudno zmienić pierwotną opinię. Tak samo, jak trudno przyznać się do błędu. 

wtorek, 27 października 2020

(38) GŁOS

 

W ludzkim głosie walczą ze sobą żywioły. To ciąg nieprzypadkowych dźwięków układających się w melodię życia. Wywołujących wewnątrz ciepło, poruszenie i rozwibrowanie uczuć. Tych łatwych i tych głębokich. Niski uspokaja, wlewa nadzieję w serce i pokazuje kontrolę nad sytuacją. Lub stwarza takie pozory. Wyższy daje upust emocjom, jest zapowiedzią zmiany, która może nadejść. Zostawiając za sobą to co przed, jest obietnicą tego co będzie. Bez względu na to czy niski czy wysoki, jego istotą jest harmonia barwy. Tembr, regulując natężenie dźwięku, maluje swoją barwą w słuchaczu obraz. Sprawia, że znaczenie słów może być otulone miękkim woalem emocji. Znaczenie słów, które przychodzi dopiero później. 

piątek, 23 października 2020

(37) (BEZ)WZGLĘDNOŚĆ CZASU

 

Podobno czas najwolniej płynie wtedy, gdy patrzy się na przesuwające się wskazówki zegara. Gdy oczekiwanie przyspieszenia ruchu dużej wskazówki ma fizyczne znamiona bólu i chęci doprowadzenia do szybszego przesuwania tej ważniejszej, warunkującej nadejście zwiastowanej godziny. Jednak jeszcze trudniejszym jest oczekiwanie na coś, co nie ma wyznaczonego na linii czasu punktu. Na coś, co nie zależy od rytmu zegara, ale od decyzji kogoś, na którego wpływ jest, jeżeli nie żaden, to najwyżej iluzoryczny. Wtedy czujemy bezwład braku możliwości kreowania tego, czego nadejścia oczekujemy. Czego pragniemy i co może sprawić, że czas znów będzie płynął w normalnym rytmie. Aż do nadejścia następnej chwili nieciągłości odczuwania jego wewnętrznej logiki. 

wtorek, 20 października 2020

(36) WSPOMNIENIA ZAKLĘTE W OBRAZIE

 


Chęć zamknięcia w jednym kadrze emocji ważnej chwili życia często bywa silniejsza niż rozsądek braku wybujałych oczekiwań. Fotografia żywi się złudną nadzieją, że wspomnienie w niej zawarte może być tak samo silne jak sytuacja, którą uwiecznia. A takich zdjęć jest tylko kilka w historii i dotyczą one wydarzeń dramatycznych. Czyjegoś strachu, bólu albo beznadziei trwania. Zamiast rzeczywistych zdjęć lepiej kolekcjonować w pamięci myśli związane z ważnymi momentami życia. To one, a nie obrazy z przeszłości pozwolą cieszyć się tym wszystkim wiele następnych razy, gdyż fotografie chwytają w kadr tylko ten jeden moment. Są potrzebne jako memy informacji, będąc bardziej instrumentem przypominania tego co się zdarzyło, niż rozpalania emocji na nowo. Bo prawdziwy zbiór obrazów tego co było zostaje tylko w pamięci. I w niej zawsze można znaleźć te wszystkie impresje, które uczyniły minione już chwile wyjątkowymi. 

piątek, 16 października 2020

(35) 5 Z

 


Są prezenty, które cieszą ponad wszystko. Bez względu na okoliczności, wartość czy ich charakter. Muszą jednak dotknąć uczuć i być dopełnieniem emocji, które wywołuje ten, który daje. Pierwszym z takich darów jest zainteresowanie. Nie udawane, ale takie, które sprawia, że czujesz się na szczególnym miejscu. Drugim jest zaangażowanie. Pokazuje, że jest coś ponad banał, nawet wspólnego, ale tylko trwania. Trzecim jest zaintrygowanie, warunkujące zaciekawienie i potrzebę stawiania wciąż następnych pytań. Dociekania istoty. Czwartym zauroczenie, którego mechanizm niesie ze sobą potrzebę oczarowanie nie czymś, ale kimś. Wreszcie piątym jest zachwycenie taką zwyczajnością i faktem, że to się wszystko dzieje naprawdę. 

wtorek, 13 października 2020

(34) UCZĄC SIĘ SŁÓW NA NOWO

 

Jeżeli funkcją doświadczenia jest dojrzałość, to zasadą emocjonalnej dojrzałości jest odpowiedzialność. Programowalność tego co się robi i branie odpowiedzialności za możliwe konsekwencje swoich działań jest więc atrybutem troski o innych. Także w warstwie werbalnej, bo jak zauważył José Saramago, z wiekiem uczymy się szanować słowa. Taki szacunek przejawia się w dwóch postaciach. Pierwsza sprawia, że tych wielkich używa się rzadziej, bardziej świadomie. Druga postać pozwala na zmianę znaczeń słów w relacji z drugą osobą. Wtedy razem uczymy się nazywać na nowo wszystko to, co nas dotyczy. Skoro w tym co w nas, przez nas i dla nas ukryty jest nowy sens, to znaczenie każdego kocham, pragnę i potrzebuję warunkowane jest osobą, do której słowa są wypowiadane. Ona nadaje nie tylko nowy kontekst, ale zmienia też ich treść. 

piątek, 9 października 2020

(33) ISTOTA KALEJDOSKOPU ŻYCIA


Potrząsając kalejdoskopem otrzymuje się symetryczne wzory, których cechą jest przystawanie do siebie. Poprzez zamianę ułożenia szkiełek i ich koloru jeden przechodzi w drugi. Istotą zmian zachodzących w kalejdoskopie jest poszukiwanie takiego wzoru, który najlepiej będzie oddawał symetrię doskonałego połączenia formy, miejsca i czasu. I jest tylko jeden taki wzór, jeden układ światła, szkiełek i ich kolorów, idealnie pasujący w danej chwili do reszty. Jego istotą jest to, aby w centralnym miejscu pojawił się kształt, dający zaczyn dla wszystkich innych wzorów. Symboliczny klejnot, który będzie początkiem wszystkiego nowego, jak i magicznym dopełnieniem tego wszystkiego co jest. Rzecz, która zmienia chaos tego co zastane w logikę tego co będzie. 

wtorek, 6 października 2020

(32) NIE-SZCZEROŚĆ


Związek dwojga dojrzałych jest siłą rzeczy funkcją ich dotychczasowych doświadczeń. Ich nadziei, lęków, pomysłów na budowanie relacji, różnie zdefiniowanej potrzeby bliskości i bezpieczeństwa. To nie uczucie nastolatków, którzy poznając siebie nawzajem poznają także samych siebie od środka. W dojrzałości jest zawarta stałość granic pomiędzy tym czego się chce, a czego nie. Albo przynajmniej świadomość chwili ich przekraczania. Ale nawet nieświadome przekroczenie tych granic przez drugą osobę może być końcem wszystkiego. Dlatego, dopóki nie pozna się dobrze tego kogoś, warto zastanowić się, czy musi wiedzieć o wszystkim. Czy nie trzeba poczekać z mówieniem o swoim życiu do momentu, kiedy ktoś zrozumie kontekst nawet najtrudniejszej sytuacji czy najbardziej nieracjonalnej decyzji. Taka początkowa nie-szczerość często może dać związkowi szansę, aby dojść do momentu, gdy można będzie powiedzieć już prawie wszystko. Bo, co oczywiste z punktu widzenia życiowej dojrzałości, wszystkiego mówić nie należy nigdy. 

piątek, 2 października 2020

(31) ASYMETRIA TRZECIEJ SZANSY

 

Życiowe asymetrie sprawiają, że ludzie ze społecznie różnych światów mogą wzajemnie czerpać z siebie wszystko co dobre. Jeżeli tylko chcą i będą potrafili zmienić istniejące różnice w synergiczny mechanizm wzajemnego poznania i dawania tego, co czyni ich lepszymi. Nawet wtedy, jeżeli znajdują się na różnych etapach życia i mają różne życiowe priorytety. Nigdy nie jest za późno, żeby się poznać, znaleźć się dla siebie i stworzyć przy sobie miejsce dla tej drugiej osoby. I zarazem nowe miejsce dla dwojga. Nie jest za późno także, aby asymetryczny bagaż dotychczasowych doświadczeń był podstawą do zbudowania czegoś trwałego. Szczególnie gdy zasypianiu towarzyszą słowa „choć cię nie zapraszałam, zostajesz na noc w głowie”. 

wtorek, 29 września 2020

(30) WSPÓLNIE CZY RAZEM?

 

Na pewnym etapie każdej intymnej emocjonalnie relacji pomiędzy dwojgiem ludzi pojawia się pierwiastek fizyczności. Taki, który może być końcem początku albo początkiem końca. Stan, w którym oczy stają się kobaltowo czerwone a głos kobaltowo błękitny. Wytwarza się potencjał, który może zniszczyć to co udało się zbudować lub odwrotnie, dać impuls do połączenia tego wszystkiego jeszcze mocniej. Wszystko zależy od charakteru więzi, która zdołała się do tej pory wytworzyć. Fizyczność jest więc naturalnym celem wzajemnych starań, gdy dwoje ludzi stwierdza, że już czas coś nowego otworzyć. Lub zamknąć. Rzadziej natomiast stanowi bramę wiodącą do czegoś kompletnie nowego i otwierającą możliwość wejścia na wyższy poziom poczucia współistnienia. Gdy wspólnie znaczy zdecydowanie więcej niż razem.