Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marzenia. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą marzenia. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 lutego 2021

KSIĄŻKA MIŁOŚĆ W CZASACH EPIDEMII


 Moi Drodzy!

Chciałabym bardzo podziękować wszystkim za obecność i aktywność na blogu " Miłość w czasach epidemii" i w mediach społecznościowych. A także za wszystkie opinie, komentarze, podpytywania, sugestie i rozmowy. Ale przede wszystkim dziękuję za inspirację i wsparcie w realizacji moich marzeń. Pierwszym było podzielenie się sposobem postrzegania, przejawiania się i rozumienia miłości. I zmianach, które wywołały w tym ostatnie miesiące. Starałam się je umieścić w historii Ingi i Bartka, która opowiada o trochę inaczej rodzącym się uczuciu, o miłości warunkowanej doraźnością dzisiaj i niepewnością jutra. Ta inna miłość Ingi pozwoliła mi spełnić drugie marzenie, jakim stało się napisanie i wydanie książki o tym wszystkim, co nowe może nas spotkać w miłości właśnie. Te marzenia spełniłam dzięki Wam. Bo historia tworzyła się tutaj razem z Wami i przy Was. W tym trudnym dla wszystkich czasie tylko z pomocą i wsparciem tylu osób mogło się to udać.

Blogowa część miłosnych perypetii Ingi a w zasadzie jej zaskakującej relacji z Bartkiem, zakończyła się ostatnim wpisem "All-in". Ale ta historia tak naprawdę dopiero się zaczyna. Czy czas może ograniczyć uczucia albo raczej czy uczucia mogą ograniczyć się w czasie? Czy możliwe jest życie we dwoje z uporczywie tykającym zegarem upływających godzin? O wszystkim przeczytacie w mojej książce "Miłość w czasach epidemii", która dzisiaj ma swoją premierę. 


 

   Zobacz więcej: Strona książki Miłość w czasach epidemii


Dla wielu z nas to czas zmagania się z ograniczeniami, strachem o tych wszystkich dla nas ważnych, czy z wymuszoną samotnością. Dlatego życzę Wam wszystkim abyście w większym spokoju przeżywali każdy kolejny dzień. Aby ta radość, pasje i dobre myśli, które jesteśmy w stanie generować z naszych serc i umysłów były tym, co daje siłę. I żebyśmy wszyscy znowu mogli oddychać pełną piersią podążając za swoimi marzeniami. A najlepiej zamieniając te marzenia w konkretne plany. Mnie się właśnie jedno z nich udało zrealizować!

Książka została wydana przez Wydawnictwo Ridero i jest dostępna także w formie ebooka. Wierzę, że Was zaciekawi, momentami rozbawi, może wzruszy, może zastanowi, może znajdziecie tam coś z własnych przeżyć, doświadczeń i dylematów. Zapraszam do lektury, do dzielenia się opiniami. Wiecie przecież, że bez Was ta część podróży naszym okrętem życia, nie byłaby możliwa, dlatego dziękuję za każdy odzew i każdą obecność z osobna.


                          Ewa Rokoszyńska  



wtorek, 4 sierpnia 2020

(14) PIERWIASTEK CHAOSU






Każdy ma swój sprywatyzowany życiem chaos. Im bardziej chce kontrolować otaczające, tym mocniej odczuwać może brak poczucia wpływu. Mózg ma tendencję do łączenie przeszłych faktów, teraźniejszości i planów w logiczną dla emocji całość. Coś ma swój początek, dzieje się i do czegoś prowadzi. W teorii, gdyż najczęściej, do takiej sekwencji zdarzeń wkrada się pierwiastek chaosu. Stan pomieszania, którego nie mogło być ani w planach, ani nawet wśród domniemanych możliwości. Sprawia on, że przez bardzo różnie rozumianą chwilę, czasami będącą mrugnięciem, a czasem prawie wiecznością, ważą się losy wcześniejszego zamysłu. Tego co się miało i mogło wydarzyć. Takim chaosem jest miłość. Zakochanie się sprawia, że poczucie kontroli nad emocjami ukrywa się w mroku iluzoryczności woli. Sprawia, że łatwiej dać się nieść fali niż świadomie przerwać taki stan, próbując zrobić coś może inaczej. Wszystko to jednak wymaga świadomej decyzji, której racjonalność w obliczu pojawiającego się pierwiastka chaosu staje się co najmniej problematyczna.